Kiedy obserwowalne, znane ludziom z praktyki zjawisko staje się naukowym odkryciem i niezmiennie, do dziś umożliwia prowadzenie efektywnej terapii psom z historią przykrych doświadczeń?
Gdy Pawłow dzwoni dzwonkiem!
Jeśli jesteś już doświadczonym opiekunem, żyjesz z nie pierwszym i nie ostatnim psem, na pewno, w którymś przypadku spotkałeś się z wyraźnymi oznakami stresu u zwierzęcia, podczas wizyty w klinice, zanim wydarzyło się bolesne doświadczenie jakim jest np zastrzyk.
Podczas gdy pies, w podobnej do powyższej sytuacji, za wszelką cenę próbuje uniknąć przewidzianego, część właścicieli bywa poirytowana uciążliwymi zachowaniami, będącymi następstwem początkowej reakcji fizjologicznej (przyspieszone bicie serca, trzęsienie się), część bywa pełna zrozumienia i z empatią próbuje załagodzić to, przykre do obserwowania, zjawisko.
Na pewno i jedni i drudzy przyjmują bez zastanowienia, że pies jakoś kojarzy fakty tylko… jak?
Co sprawia, że po kilku wizytach, które, z naszej perspektywy miały łagodny przebieg, pies zaczyna reagować stresem? Trzęsie się widząc budynek kliniki, czując zapach narzędzi medycznych czy fartucha i nawet odwiedzając gabinety czy centra zdrowia, w których jeszcze nigdy nie był, efekt pozostaje ten sam?
Psiarze nie gęsi i swój język mają więc przedstawiam ojca warunkowania klasycznego!
Ojca zjawiska, na którym się skupimy jako, że to warunkowanie klasyczne jest czołową odpowiedzią na powyższe pytanie!
Iwan Pietrowicz Pawłow – rosyjski fizjolog i laureat nagrody Nobla w dziedzinie fizjologii lub medycyny z 1904 roku.
Swoje życie poświęcił badaniom nad fizjologią trawienia i odruchów wydzielniczych oraz zjawiskom działalności układu nerwowego z tym związanym!
Prowadząc swoje eksperymenty z udziałem psów, Pawłow zaobserwował zależności, które wpływały na powstawanie i utrwalanie reakcji zwierząt!
Wprowadził do psychologii (i to jest również podstawa komunikacji między psiarskiej) terminologię do opisu tych zjawisk! (Przykładowe terminy, które mu zawdzięczamy to: wzmocnienie, warunkowanie klasyczne, bodziec bezwarunkowy, bodziec warunkowy, wygaszanie, generalizacja).
Btw czy rosyjski fizjolog siedzi mi na ramieniu, czy po prostu niezmiernie się cieszę, mogąc przekazywać Wam edukacyjne treści o psach, w internecie???
Zacznijmy od zobrazowania tego, co się zaraz wydarzy, na małej infografice

Bohater dzisiejszego wpisu nazwał efekt ślinienia się psów, w odpowiedzi na zapach i smak mięsa, reakcją bezwarunkową.
Bezwarunkową, ponieważ pies nie musiał się uczyć tego zachowania (ślinienia się). Uznajemy, że jest to naturalna reakcja organizmu.
W tym przypadku mięso dla psa będzie bodźcem bezwarunkowym!
Mamy więc reakcję bezwarunkową jako odpowiedź na pojawienie się bodźca bezwarunkowego w otoczeniu!
Bodźce tj. pojawienie się naukowca, dźwięk dzwonka, pojawienie się miski, w kontekście zachowania – ślinienia się, są bodźcami neutralnymi (nie wywołują opisywanej reakcji) dopóki nie zostaną sparowane z bodźcem bezwarunkowym.
To właśnie zjawisko wykorzystujemy w naszej pracy z psami!
W momencie kiedy bodziec neutralny jest prezentowany bezpośrednio przed pojawieniem się bodźca bezwarunkowego i, idącej za nim, reakcji bezwarunkowej, zachodzi parowanie.
Początkowo neutralna zmiana w otoczeniu zaczyna wywoływać reakcję (w tym przypadku ślinienia się) i to bez udziału bodźca bezwarunkowego!
O takim, “doklejonym” bodźcu mówimy “warunkowy”! A o reakcji na niego – reakcja warunkowa!
Pawłow odkrył również, że relacja bodźca warunkowego z reakcją warunkową musi być utrwalana, przez powtarzanie, raz na jakiś czas sekwencji: bodziec warunkowy – reakcja warunkowa – bodziec bezwarunkowy.
Inaczej reakcja wygaśnie.
Między innymi, z tego powodu, podczas ćwiczeń z klikerem, po każdym kliknięciu wydajemy smaczka. Nie chcemy aby kliker stał się neutralnym, nic nieznaczącym dźwiękiem.
Dodatkowo sprawdził czy wprowadzenie bodźca neutralnego, w innym momencie niż przed bodźcem bezwarunkowym, zadziała i zajdzie warunkowanie klasyczne. Odpowiedź brzmi: nie. Warunkowanie zajdzie tylko wtedy, kiedy bodziec bezwarunkowy pojawi się bezpośrednio po neutralnym.
Posiłkując się wynikiem tej obserwacji Pawłowa obalimy szybko mit:
Skarmiając psa podczas prowadzenia nieprzyjemnego zabiegu lub w sytuacji stresowej, przeciwwarunkowanie nie zadziała!
Umiejętność zaobserwowania zjawiska parowania bodźca z bodźcem u naszych psów otwiera wielką skrzynkę z narzędziami do pracy nad zmianą na lepsze i bardziej etyczne.
W końcu, jesteśmy grupą ludzi, która dzieli przestrzeń do życia z innym gatunkiem. Gatunkiem, który nie powie naszym językiem co czuje, a więc odejście od opierania się o dorobek naukowy z zakresu analizy zachowań, pozwala na zbyt dużo domysłów.
Domysłów zależnych od naszych potrzeb i oczekiwań wobec braci mniejszych.
Wiemy już, że powtarzanie odpowiednio ułożonej sekwencji to jedyna, słuszna droga do nauczenia się czegoś nowego więc spróbujmy razem:
Jak byłam bardzo mała to moja mama pracowała w wielkim, pomalowanym w palmy i tukany budynku – biurowcu i magazynie różnych gazet i czasopism czyt. Całej masy druku opakowanego w folię z dodatkami typu zawieszki, naklejki, figurki, misie etc! Bywało tak, że nie znajdowała ofiary, która mogłaby się podjąć opieki nade mną w dzień pracowniczy więc zabierała mnie ze sobą. Aby umilić mi tam czas, zawsze dostawałam jakiś bibelot z źle opakowanej gazety co wywoływało moja, ogromną radość. Bardzo szybko sama obecność w budynku w tukany a chwilę potem sam jego widok wywoływał to samo uczucie (nawet do dzisiaj pomimo, że sztucznych perełek nikt mi już, z okazji przejazdu obok tej infrastruktury, nie daje).
Podzielcie się przykładami warunkowania klasycznego z waszego życia(Lub z życia waszych psów) w komentarzu!
Warunkowanie klasyczne dzieje się ciągle. Wpsich umysłach, nieprzerwanie, formują się asocjacje. Nieważne czy o tym myślimy, czy nie, w jaki sposób i jakimi technikami uczymy psa nowych zachowań, to parowanie bodźców, wcześniej neutralnych, z czymś przyjemnym lub nieprzyjemnym się odbywa.
Nauka o zasadach rządzących zachowaniami jest fascynującą bazą do rozważań nad popularnymi metodami szkolenia psów!
Wiedząc powyższe stajemy się odpowiedzialni za to, aby budować tylko przyjemne asocjacje z przedmiotami i sytuacjami, które na codzień spotykają waszego psa.
Czym więcej dobrych skojarzeń w otoczeniu, tym bardziej przewidywalne i bezpieczniejsze są reakcje zwierzęcia.

Dzisiejszy wpis został stworzony na potrzeby http://www.psispacer.pl ,w ramach edukacyjnych wtorków.
Co tydzień będziemy rozwijać dla Was tematy, które dotyczą życia i pracy z psami na fanpage’u “Psi Spacer Monika Sokołowska”
✌️Stay tuned!✌️